Warning: Undefined global variable $_SESSION in /home/platne/serwer43793/public_html/siatkowkaokiemstatystyka.pl/wp-content/plugins/pixelyoursite/includes/class-events-manager.php on line 171

Warning: Trying to access array offset on value of type null in /home/platne/serwer43793/public_html/siatkowkaokiemstatystyka.pl/wp-content/plugins/pixelyoursite/includes/class-events-manager.php on line 171
Kierunki ataków środkowych i odpowiedzi na pytania [+ nagrody]

Kierunki ataków środkowych i odpowiedzi na pytania [+ nagrody]

Kierunki ataków środkowych

Długo zwlekałem z napisaniem tego wpisu, gdyż czekałem na więcej pytań. Pojawiło się ich całkiem sporo i niektóre odbiegają trochę od tematu. Jednak to bardzo dobrze, bo pokazało co Was ciekawi. Zacznę jednak od tego, co zapowiadałem w ostatnich wpisie: opowiem Wam jak analizujemy kierunki ataków środkowych. Zapraszam serdecznie 🙂

 

7 Lemański, Kierunki ataków środkowych
7 Lemański

 

 

Analizując kierunki ataków środkowych przede wszystkim rozdzielamy wszystkie typy, które opisałem we wcześniejszych wpisach.

Wygląda to mniej więcej tak jak powyżej. Te grafiki tworzy nam program wedle wcześniej stworzonych arkuszy. Jak widzicie powyżej Bartek Lemański, zawodnik warszawskiej Politechniki, atakuje z krótkiej (X1) i odki (X7) do strefy 5 i na przełomie 5-6. a z podwójnego haczyka 100%, czyli 3 ataki, które zaatakował trafiły do 5 strefy. Przy haczyku sprawa jest nieco inna, bo ma dwa kierunki – na przełomie stref 5-6 oraz do strefy 1. Skąd biorą się te różnice? Stąd, że każdy z tych rodzajów ataków odbywa się w innym miejscu. Krótka na środku siatki, odka bardziej w strefie 4, a krótka z tyłu bliżej 2 strefy. Wyobraźcie sobie, że zawodnik atakuje zawsze na wprost, dzięki temu każdy z tych ataków ma inny kierunek. Inna sprawa, że zawodnik do każdego z nich ma inny nabieg, co powoduje, że jego ciało jest inaczej ustawione i ma to olbrzymi wpływ na kierunek.

17 Sacharewicz
17 Sacharewicz

 

Powyższa analiza pokazuje już kierunki ataków w poszczególnych ustawieniach (S1, S6, S5…). Dotyczy ona zupełnie innego zawodnika Plusligi, przeciwko któremu będziemy niebawem grać, dlatego nie zdradzę Wam, o kogo chodzi. Pewnie widać na pierwszy rzut oka, że w różnych ustawieniach inaczej atakuje. W ustawieniu 5 (S5), ataki wykonywane były do 5 strefy, podczas gdy w 3 atakował już wszystko do strefy 1. Dlaczego? Jak przypomnicie sobie moje wpisy o ustawieniach na boisku, w każdym z nich środkowy zaczyna nabieg do ataku w innym miejscu. To jest to, o czym pisałem w poprzednim akapicie. Bardzo często rodzaj nabiegu zmusza do atakowania w dany kierunek.

 

Oczywiście na kierunek ataku ma wpływ wiele innych czynników.

Często jest tak, że zawodnik atakuje inaczej po przyjęciu, a inaczej w kontrataku (ponieważ ma inny nabieg do ataku). Innym czynnikiem może być rozgrywający. Każdy wystawia nieco inaczej, co może mieć kluczowe znaczenie dla kierunku ataku, ponieważ piłka ma inny tor lotu, szybkość lub jest inny dystans między rozgrywającym, a środkowym.

Myślę, że my statystycy, jesteśmy w stanie przewidzieć kierunek ataku zawodnika z 60-80% skutecznością. Kibicom może wydawać się, że zawodnik atakuje wszędzie, jednak gdy zrobimy analizy z kilku spotkań (ja robię z minimum pięciu), to powstanie nam ciekawa baza informacji. Niewielu jest takich zawodników, którzy atakują wszędzie z maksymalną siłą. W Pluslidze wymieniłbym ich na palcach jednej ręki. Pozostałe 20-40%, których nie przewidzimy to zamierzone kiwki za blok lub wynikające z niedokładności wystawy lub prób zmiany kierunku ataku, co najczęściej powoduje również mniej silny atak.

Pamiętajcie jednak, że w siatkówce tak długo jak piłka jest dobrze wystawiona, to zawsze atakujący ma przewagę nad blokującym i obrońcami. To co robią statystycy jest tylko próbą zrównania szans na zablokowanie lub obronienie ataku. Potrzeba dużo doświadczenia i umiejętności aby to wykorzystać oraz zrealizować. Gdyby było to łatwe, to siatkówka nie byłaby taka piękna. Tym więcej szacunku należy się zawodnikom będącym na boisku, bo co byśmy nie mówili, to są oni profesjonalistami najlepszymi z najlepszych. Jeśli nie spędziliby pół życia na parkiecie, to nie byliby tak efektywni i oczywiście efektowni. Uważam ataki środkowych za najbardziej skuteczne i widowiskowe spośród wszystkich zagrań na boiskach siatkarskich.


 

Wasze pytania

Teraz przyszedł czas, abym odpowiedział na Wasze pytania. Obiecałem ostatnio dla autorów najlepszych pytań kalendarze ZAKSY. Jak obiecałem tak też zrobiłem. Jestem już po kontakcie mailowym więc niebawem wysyłam nagrody. Zwyciężyli Norbert oraz Ania1407, a pytania i odpowiedzi poniżej:

 

1.Czy skoro np. Nowakowski ma potężny zasięg, to nie mógłby dostawać podobną ilość piłek co atakujący? Pewnie radziłby sobie lepiej niż niejeden na skrzydle i przechodził nad lub obok bloku.
2. Skąd wynika gorsze wyszkolenie techniczne środkowych? Często zachowują się jak przysłowiowe drewno. Za duża wysokość zawodników czy zbyt wczesne przydzielenie pozycji na pewnym etapie rozwoju i ukierunkowanie na atak i blok.

Oczywiście, że Nowakowski mógłby atakować tyle co atakujący, jednak pamiętaj, że środkowi dostają piłkę do ataku, jeśli rozgrywający ma piłkę maksymalnie  3m od siatki, a nie zawsze tak jest. Przeciętnie tylko 50% wszystkich przyjęć jest wystarczająca do rozegrania piłki do środkowego. Gdyby z tych 50% piłek wszystkie wystawiane były do środkowego, musiałby się on mierzyć z potrójnym blokiem, który najczęściej byłby skuteczny. Dlatego rozgrywający musi analizować sytuację i starać się rozdzielać po równo wszystkim zawodnikom.

Jeśli chodzi o pytanie drugie, to długo musiałem się zastanawiać nad odpowiedzią. Myślę, że jest kilka czynników. Środkowi zazwyczaj są wyżsi niż pozostali gracze, a jak wiecie wzrost nie sprzyja dynamice i mobilności. Poza tym rola środkowych na boisku jest zupełnie inna niż pozostałych. Mają oni przemieszczać się w bloku w prawo/lewo, no i w ataku jak najwyżej wyskoczyć oraz najmocniej zaatakować. To tak w wielkim skrócie. Nikt na boisku nie jest zawodnikiem uniwersalnym. Ze środkowego nie zrobimy rozgrywającego czy przyjmującego i tak samo z przyjmującego nie będzie środkowego, bo nie będzie potrafił wyczuć tempa w bloku lub ataku. Teraz czas na pytania od Ani:

Takie pary jak np. Zagumny – Gladyr, które grają już razem tyle czasu, mają pewnie to idealnie wyćwiczone i można powiedzieć, że znają się na wylot. Zakładam, że część zagrań mają opanowane do takiego stopnia, że nie potrzeba im konsultacji przed akcją? Może tu być mowa o „schematach działania”? Przy konkretnym ustawieniu i przyjęciu do konkretnej strefy gramy zawsze, o ile pozwala na to sytuacja, ten rodzaj ataku?
Jak to jest jednak, gdy do klubu przychodzi ktoś nowy. Ile czasu przeciętnie potrzeba na zgranie?

Jeszcze pytanie bardziej natury słowotwórczej 😀 o ile takie nazwy jak krótka, haczyk, czy nawet odka pozwalają zwykłemu Kowalskiemu na wyobrażenie sobie mniej więcej ataku, to skąd nazwa IN? 🙂
Czy zawodnicy dołączający do ZAKSY znają tą nazwę? 🙂

Im dłużej zawodnicy ze sobą grają, tym lepiej się „dogadują” bez słów. Zawsze przed akcją się umawiają, co będą grać, jednak gdy pojawia się jakaś specjalna sytuacja, na przykład przyjęcie bardziej do 2 lub 4 strefy to już jeden i drugi wiedzą co i gdzie mają robić. Wszystko zależy od tego co przez wszystkie treningi wypracowali. Gdy przychodzi ktoś nowy, to potrzebuje trochę czasu na zgranie. Wszystko zależy od umiejętności, chłonności i chęci zarówno środkowego jak i rozgrywającego. Może to trwać 2-3 tygodnie, a mogą potrzebować całego sezonu, zanim będą się znali na wylot.

Słowotwórstwo, o którym wspomniałaś istnieje w każdej drużynie i jeśli nie ma określenia na coś, to każdy sam sobie wymyśla. IN funkcjonuje zarówno w ZAKSIE jak i w Finlandii, jednak może w innych drużynach być inaczej nazywane. W ZAKSIE pewne zagranie nazywamy „Cherry” i nikt, kto dołącza do nas, nie wie co to jest. Otóż „cherry” jest przetłumaczone na angielski, żeby było uniwersalne i zrozumiałe dla wszystkich. „Cherry” to po polsku wiśnia. Chodzi nam o wiśniówkę, czyli zagrywkę a’la Łukasz Wiśniewski 🙂 Podrzut jak do floata, a jednak mocna. O niej już kiedyś pisałem.

Na dzisiaj to już koniec, jednak obiecuję, że jutro poznacie odpowiedzi na pozostałe pytania, które się pojawiły pod poprzednim wpisem, jak i te, które pojawią się dzisiaj pod tym.

Miłego dnia,

Kamil 🙂


Komentarze

4 odpowiedzi na „Kierunki ataków środkowych i odpowiedzi na pytania [+ nagrody]”

  1. Awatar Mateusz
    Mateusz

    A czy na stronie pojawi się artykuł o atakach z drugiej linii, tzw. pipe’ach ? 🙂
    Myślę, że na ten temat również można się rozpisać i jest on równie ciekawy jak ataki środkowych 😀
    Pozdrawiam 🙂

    1. Hej. Oczywiscie, że się pojawi. Jest juz planowany i znajduje sie na liscie kilkunastu najblizszych wpisów. Dzięki za pomysł 🙂

  2. Awatar ania1407
    ania1407

    Dziękuję za odpowiedzi 🙂

    Co oznaczają symbole nad grafiką z analizy kierunków?
    Przy N – ilości wykonanych ataków, # = / to pewnie coś w stylu ilość skończonych/zepsutych?
    I te pod? (H, P, T)

  3. […] długo zwlekałem z napisaniem tego wpisu, gdyż czekałem na więcej pytań. Pojawiło się ich całkiem sporo i niektóre odbiegają trochę od tematu, jednak to bardzo dobrze, bo pokazało mi co Was ciekawi. Zacznę jednak od tego, co zapowiadałem w ostatnich wpisie: opowiem Wam jak analizujemy kierunki ataków środkowych… Wpis znajdziesz na moim nowym blogu tutaj: https://www.siatkowkaokiemstatystyka.pl/kierunki-atakow-srodkowych-i-odpowiedzi-na-pytania-nagrody […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *